Świat długo nie myślał o Syrii
– Nie pierwszy raz świat ogląda takie zdjęcia. To, co widzimy dzisiaj we wschodniej Ghucie, widzieliśmy ponad rok temu w Aleppo. Boli, że historia się powtarza – mówi „Rzeczpospolitej" Paweł Krzysiek, rzecznik Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) w Damaszku.
Wschodnia Ghuta zaczyna się na przedmieściu stolicy. W wyniku bombardowań prowadzonych przez syryjskie lotnictwo rządowe i wspierających je Rosjan w ciągu paru dni zginęło tam ponad pół tysiąca cywilów, w tym wiele dzieci. Zniszczone są szpitale.
Mniej wiadomo o tym, że wiele rakiet poleciało ostatnio w stronę Damaszku. Wystrzelili je rebelianci (radykałowie islamscy) z oblężonej wschodniej Ghuty. ©℗—j.h. >A8